„Mamy coś zakazanego?” pytam go o 22:35 grzebiąc w szafce. „Zakazane” czyli słodkie, koniecznie słodkie albo słone, też może być. Chrupiemy, szeleścimy torebkami, opakowaniami. Pijemy piwo (dla mnie bezalkoholowe), siedzimy na balkonie, do którego przymocowaliśmy świecące lampki. … | Continue reading
Wiem, że jest gorąco i że jedyne, co człowiek ma ochotę zrobić, to podejść do lodówki i wyjąć coś zimnego do picia, ale chciałabym zachęcić Was do udziału w konkursie, który jest lekki, łatwy i przyjemny. Jeśli lubicie konkursy (a wiem, że tak, bo nieraz przekonałam się o tym org … | Continue reading
Inspiracją do przygotowania dzisiejszego przepisu na sernik jest Święto Toruńskiego Piernika, które odbędzie się w najbliższy weekend 11-12 sierpnia w Toruniu. Pierniki wyrabiane są od około 700 lat. W 1751 roku Gustav Weese otworzył w Toruniu fabrykę pierników, która istnieje dz … | Continue reading
Historia tego przepisu jest dosyć długa. Pierwszy raz jadłam te trufelki prawie dwadzieścia lat temu. To były czasy, kiedy interesowałam się kuchnią wegetariańską, ćwiczyłam jogę i marzyłam o tym, żeby pojechać do Indii. Jadłam je przy okazji ważnych dla mnie świąt i wydarzeń, po … | Continue reading
Był most, za mostem kładka, za kładką staw otulony płaczącymi wierzbami. Bałam się burzy, kiedy zaczynało błyskać, szybko do domu, wszystkie okna pozamykane, wyłączony telewizor, zasłonięte okna. Bałam się piorunów, te kuliste śniły mi się po nocach. Czasem wyglądałam przez zapar … | Continue reading
Ostatnio szukałam czegoś na blogu i natknęłam się na wpis z 2008 roku, w którym pisałam o herbacie. Minęło tyle lat, dziś kupuję bardziej rozważnie, być może dlatego, że już wiem, co lubię. Moje szuflady nie kipią od torebek i pudełeczek. Pomyślałam jednak, że napiszę Wam, co dzi … | Continue reading
Od pewnego, dłuższego już czasu, jestem fanką lokalnej wypożyczalni. Dawniej potrafiłam długie godziny spędzać w empiku, ale zdarzyło mi się kupować książki, które okazywały się nudne, źle przetłumaczone albo po prostu nie dla mnie. Bardzo ostrożnie podchodzę do bestsellerów, rec … | Continue reading
A bo ja, proszę Pani, jestem takim typem, który jak się do kogoś przyzwyczai, to będzie do niego chodził latami. A to do dentystki, do której poszłam pierwszy raz, kiedy była świeżo po studiach i na początku tylko asystowała mojemu lekarzowi. Tak mi podpasowała, że niedługo minie … | Continue reading
Spaliłam ciasto. Miało być z jagodami, wyszperanymi z zamrażarki na początek nowego sezonu. Adios wszystkie mrożonki, robimy miejsce na nowe. Ale nastawiłam piekarnik na 70 minut, nie wiem, co mnie podkusiło, miało być 35 góra czterdzieści. No i poszłam lulać to najmniejsze, któr … | Continue reading
„Posprzątaj ten śmietnik” mówiła Mama, kiedy na moim biurku piętrzyły się stosy rzeczy. Książki, książeczki, karteczki i karteluszki. Wszystko było mi potrzebne. Absolutnie. Chomikowałam listy, wycinki z gazet, przepisy, pocztówki. W papierowych teczkach, potem segregatorach. Koc … | Continue reading
Dla każdego, kto kocha jeść, zaczyna się najlepszy czas. To ten moment, kiedy wchodzisz do warzywniaka i nie wiesz, co kupić, nie dlatego, że na półce leżą trzy zdechłe marchewki i wątły por i jabłka z poprzedniego sezonu, które już dawno powinny zniknąć ze sklepu. Problem jest d … | Continue reading
Naleśniki, lekko solony karmel i czereśnie. Czego chcieć więcej? Może trochę sorbetu cytrynowego albo lodów czekoladowych do położenia na wierzchu. Niestety nie miałam, może następnym razem. Naleśników usmażyłam w swoim życiu pewnie z milion i nie ma tygodnia, kiedy bym ich nie r … | Continue reading
“No a jaka jest twoja ulubiona” słyszę czasem od gości, którzy stoją przed przepastną kulinarną biblioteczką w moim domu. Uzbierałam tego już około tysiąca. Patrzę na półki, sięgam po kolejne tomy: może ta? Albo ta? A i jeszcze tamta! Ale koniec końców, dochodzę do wniosku, że ks … | Continue reading
To obiad z cyklu takich, że jesz i nie chcesz przestać. Jest tak dobry, a wszystko do siebie pasuje idealnie. I dodatkowy plus jest taki, że przygotowanie całości zajmie mniej więcej pół godziny. Naprawdę. Najlepsza byłaby tu polędwica z dorsza, czyli grube, mięsiste kawałki ryby … | Continue reading
Na dni takie, jak dzisiaj, kiedy wyskakujesz z domu do pobliskiego warzywniaka i kupujesz to, co akurat mają: pół kilo fasolki szparagowej, garść szpinaku, trochę truskawek i parę ogórków małosolnych. Jakaś wewnętrzna siła każe mi wymyślać coś więcej niż tylko wrzucenie wszystkie … | Continue reading
Jako dziecko PRL-u byłam fanką paprykarza szczecińskiego. Kojarzy mi się z wakacjami, pajdą chleba i przesiadywaniem nad rzeką. Później, w dorosłym już życiu, doszłam do wniosku, że to już nie jest to i przestałam go jeść. Jakiś czas temu odkryłam jednak, że jedna z firm produkuj … | Continue reading
Postanowiłam od czasu do czasu dzielić się z Wami nie tylko przepisami, ale również innymi, ulubionymi produktami, bo sama też lubię takie zestawienia u innych. To będą różne mniejsze lub większe zachwyty i oczarowania. Może Wam też się coś spodoba:) 1. We are knitters Od dziecka … | Continue reading
…zależy od punktu siedzenia Stara prawda, ale ostatnio myślę o niej częściej niż dawniej. I nie odnoszę tego do jakiejś konkretnej sytuacji, ale życia w ogóle. To ten moment, kiedy człowiek przestaje sam siebie oszukiwać, że jest tak samo młody jak dwudziestolatki. „Jestem młoda … | Continue reading
Wszystkie gałązki wiśni i jabłoni na działce majowy mróz nam wymroził. Nie będzie w tym roku dżemów wiśniowych, nie będzie jabłek. Będą za to porzeczki i truskawki, na które czekam w tym roku wyjątkowo niecierpliwie. W tym roku z racji trójki dzieci na pokładzie oraz niesprzyjają … | Continue reading
Brakuje mi rodziny wielopokoleniowej, jak dawniej, kiedy jako dziecko wracałam do domu, w którym zawsze ktoś na mnie czekał z talerzem ciepłej zupy i dobrym słowem. Nigdy nie musiałam być dzieckiem „z kluczem na szyi”, jak określało się w tamtych czasach te dzieciaki, których r … | Continue reading
O reinkarnacji i fermentacji Zacznę przewrotnie. Od reinkarnacji. Nowe książki przeglądam na wyrywki. Czytam najpierw wstęp, potem coś w środku, odkładam na kilka dni, a potem znowu wracam. Czytam podziękowania, studiuję stopkę redakcyjną, a potem ostatni rozdział (o ile to nie … | Continue reading
Piąta rano, deszcz kapie na parapet. Cicho i wiosennie. Pierwsze rozmówki ptaków za oknem. Bobas u boku właśnie otwiera szeroko oczy i już wiem, że to koniec spania na dziś. Może gdybym nie miała dzieci, miałabym jeszcze jakąś małą nadzieję, że będzie mi za chwilę dane zapaść jes … | Continue reading
Najlepsze gofry były w budzie przed bazarem na Placu Szembeka. Stałam w kolejce trzymając w ręku dziecięcy parasol, przestępując z nogi na nogę, bo siąpił deszcz i było zimno. Jakie dziś zamówię? W sezonie na truskawki te z bitą śmietaną i owocami podziabanymi widelcem. Oprószone … | Continue reading
Czasem wracam myślami do (nie tak znowu) beztroskich chwil z dzieciństwa, kiedy siedziałam na podwórkowej ławce i skubałam gruby plaster mlecznej chałki. Łuszczące się warstwy farby jak sukienki cebuli przenikające się kolorami: zielony, brązowy, znowu zielony. Trudno mnie było „ … | Continue reading
„Kiedyś to było i przedwiośnie i wiosna prawdziwa, a teraz z zimy wskakujemy od razu do lata” powiedział mi w tamtym roku ktoś. I jeszcze to, że nie opłaca się kupować wiosennych płaszczy, bo przecież z zimowych swetrów i kożuchów od razu wskakujemy w letnie wiatrówki i przewiewn … | Continue reading
Jestem fanką wszelkich makaronów, a te orientalne, podsmażane, są mi szczególnie bliskie, ponieważ często robię je w domu. To zaskakujące, jak kilka składników i patelnia potrafią podkręcić smak potrawy. Można dzięki temu zrobić coś praktycznie z niczego. No, może trochę przesadz … | Continue reading
Ostatnio miałam okazję testować usługę Ugotujsam.pl. Koncepcja zakłada propozycję 10 dań tygodniowo komponowanych przez kucharza. Po wybraniu i zamówieniu potrawy, kurier dostarcza przesyłkę, w której wszystkie potrzebne składniki są dokładnie odmierzone. Do zestawu jest dołączon … | Continue reading
Ryba. To pierwsza myśl, która przychodzi mi do głowy, kiedy myślę o japońskiej kuchni. Nigdy w życiu nie jadłam tak delikatnych i wspaniałych ryb, jak wtedy, kiedy podróżowaliśmy po Japonii. Właściwie każda rzecz, jaką zamawialiśmy, była doskonała. Misternie ułożona na talerzu, p … | Continue reading
– Mamusiu, czy kupisz mi…? – usłyszałam siedząc na ławce na placu zabaw. To pytanie nie do mnie zadał swojej mamie długowłosy kilkuletni chłopiec. – Kupię, ale nie dziś, bo teraz nie mam kasy. We wtorek sprzedam obraz, który teraz kończę. I wtedy kupimy, a teraz chodź, pójdziemy … | Continue reading
Japonia. Dokładnie rok temu odkrywaliśmy jej tajemnice. Trzy tygodnie, wciąż za mało. Pojechaliśmy do Nara niedaleko Kioto, żeby odwiedzić świątynie i zobaczyć jelonki. Jest ich tam tyle, podchodzą pod ręce, którymi podajemy im kupione na miejscu jedzenie. Wyprzytulam je za wszys … | Continue reading
W moim rodzinnym domu raczej nie piekło się ciasteczek. Zazwyczaj jedliśmy jedno duże ciasto pieczone w prodiżu. A ja, kiedy byłam dzieckiem, lubiłam spędzać czas na przeglądaniu przepisów w książkach kucharskich. Czytałam składniki i wyobrażałam sobie smak „podkówek orzechowych” … | Continue reading
Kuchnia Bliskiego Wschodu to jedna z moich ulubionych. Egzotyczne połączenia, aromatyczne przyprawy i bardzo słodkie desery. Mam w domu wiele książek na jej temat przygotowanych przez autorów, dla których bliskowschodnie jedzenie jest chlebem powszednim. Książka “Sirocco”, o któr … | Continue reading
Lubię wracać wspomnieniami do pierwszych prób jedzenia dań innych niż to, czym karmiła mnie w domu mama. Należę do ludzi, którzy myśląc o podróżach, nie mogą się doczekać pójścia na lokalny targ, spróbowania kawy w kawiarniach obleganych przez miejscowych, a nie turystów. Uwielbi … | Continue reading
Kiedy PANDORA zaprosiła mnie do kampanii wspierającej kobiety z pasją, poczułam się wyróżniona, ale jednocześnie onieśmielona propozycją. W mojej codzienności, gdzie tak ważna jest praca i rodzina, a doba jest zawsze zbyt krótka, walczę jak lwica o zachowanie swoich pasji, które … | Continue reading
Dobrze pamiętam pierwsze sushi, które zjadłam w japońskiej restauracji Tokio w Warszawie. Było to wieki temu, a Tokio, które przez kilkanaście (a może i dłużej) lat funkcjonowało w stolicy, dziś nie istnieje. Lubiłam to miejsce za jego autentyczność, kelnerki pracujące tam od sam … | Continue reading
Drodzy Czytelnicy, Bardzo dziękuję za tak liczny udział w konkursie. Nie spodziewałam się aż tylu zgłoszeń, przysłaliście mi ich prawie 300. Wiele z nich było bardzo długich, wszystkie przeczytałam z uwagą. I jak zwykle trudno mi było wybrać tylko trzy… Zwycięzcom gratuluję i pro … | Continue reading
Na styku zimy i wiosny, kiedy pierwsze promienie słońca i lekki, ciepły wiatr pozwoliły otworzyć w domu okna, na świecie pojawiła się moja trzecia córeczka. Ta ciąża była dla mnie dosyć szczególna, bo bez żadnej taryfy ulgowej. Pracowałam, pisałam i fotografowałam do mojej ostatn … | Continue reading
Żeby rozgonić nieco zimowe chandry i smutki, zapraszam do udziału w konkursie, w którym do wygrania są 3 tablety marki Samsung Galaxy Tab 4 7.0 Zadanie: Ulubione wypieki, które wiążą się z jakąś historią z Waszego życia. Forma: Opis (w komentarzu na blogu lub Facebooku) lub zdjęc … | Continue reading
Od kiedy sięgam pamięcią, zawsze mam w lodówce przynajmniej jeden rodzaj hummusu. Zazwyczaj robię go dość standardowo, z dużą ilością pasty tahini, z czosnkiem i kminem. Pasty są idealną alternatywą dla sera czy wędlin. Przemycam w nich i pieczone warzywa, czasem kasze. Z pajdą d … | Continue reading
Z tofu jest chyba trochę jak z owocami morza: jedni mówią mniam, inni blee. Ja jestem w frakcji: tofu jest dobre, bo można zrobić z niego różne ciekawe rzeczy. Lubię je marynować, smażyć, przerabiać. Sporadycznie jem wędzone tofu na kanapce. A mówię przy tej okazji o owocach morz … | Continue reading
Czasem, kiedy idę do drogerii, łapię się za głowę patrząc, ile tego wszystkiego jest. I zastanawiam się, jak to się stało, że przespałam czas wprowadzania wszystkich kosmetycznych nowości. Biorę do rąk różne produkty, czytam i oglądam z uwagą, ale wiem, że życia by mi nie wystarc … | Continue reading
„Zakwas…”, „Pieczesz na zakwasie?”, „Skąd wziąć zakwas?” Wiele razy spotkałam się z tym, że to słowo jest wymawiane jak „marcepany” w moim dzieciństwie. Jak coś absolutnie nieosiągalnego i tajemniczego. Tymczasem naprawdę bardzo łatwo go zrobić w domu i korzystać z jego dobrodzie … | Continue reading
Słońce ślizgało się po szybach: Cholera, zobacz jakie mamy brudne okna, nic przez nie nie widać – powiedziałam do Pana Inżyniera. To już ten czas, kiedy człowiek pragnie całym sobą wiosny i chętnie umyłby te wszystkie okna, wyszorował balkon. Ubieram się zbyt cienko: wiosenny pła … | Continue reading
Kocham rodzinne weekendy. Czekam na nie od środy zastanawiając się, co będziemy robić. Czasem gdzieś wychodzimy, spacerujemy, robimy zakupy, ale najczęściej, a zwłaszcza zimą, jesteśmy razem w domu. To chwile nadrabiania wszystkich zaległości w rozmowach, wyjaśniania wszystkich w … | Continue reading
Bywa, że wspomnienia oplatają mnie ciasnymi ramionami i potrzeba trochę czasu, żeby się z nich uwolnić. Ostatnio Pan Inżynier dostał od ojca starą maszynkę do golenia na żyletki. Tamten miał ją od 17 roku życia. Kiedy jej nie potrzebował, wyszorował ją, zapakował elegancko w oryg … | Continue reading
Wczesna pobudka, szklanka ciepłej wody na drogę i do przychodni. Dreptanie po oblodzonych chodnikach, które wyglądają jak lukrowane pierniki, które przed chwilą jedliśmy na święta. Rzadko wychodzę tak wcześnie z domu. Obserwuję więc pary zgodnie skrobiące oblodzone szyby w samoch … | Continue reading
Wszystkim moim Czytelnikom życzę Pięknego Nowego Roku, oby przyniósł Wam to, o czym marzycie <3 Ubiegły rok, a zwłaszcza druga połowa, były dla mnie bardzo intensywne. Zarówno pod względem zawodowym, jak i rodzinnym. W święta ładowałam akumulatory i łapałam wiatr w żagle. I wraca … | Continue reading
Piekarnik. Gdybym miała odpowiedzieć na pytanie, które najczęściej pojawia się w mailach od osób, które proszą mnie o poradę w sprawie sprzętu AGD, to bez wahania wskażę właśnie to urządzenie. Mniej więcej raz w tygodniu odpowiadam na maila, w którym ktoś pyta mnie, „wybrać pieka … | Continue reading